5 Luty 2025
Dzień dobry! Tyle lat obsuwałem w czasie stworzenie tego podsumowania, że aż wszyscy o nim zapomnieli. Ale nie ja. Cały czas miałem z tyłu głowy, że trzeba to wreszcie dokończyć. Pierwotnie poruszyłem ten temat na moim live z okazji 10 lat tworzenia serii Mój Stary Komputer, ale nie wyszło to idealnie moim zdaniem. Dlatego też - dziś zajmiemy się porównaniem wszystkich omówionych ze mnie komputerów i wspólnie dojdziemy do tego, który komputer idealnie nadaje się dla Ciebie.
Porównanie będzie stricte hobbystyczne. Nie jest to poradnik do tego, jak inwestować w komputery. Inwestycja w komputery nie ma sensu. To nie jest złoto. Ludzie nie są gotowi płacić za to kokosów i wysokie ceny poszczególnych części jest to efekt zapotrzebowania a nie chęci alokacji swojego majątku. Dodatkowo trzeba serwisować te komputery, więc to są dodatkowe koszta. Różne rzeczy mogą wpłynąć na ceny części czy też komputerów. Jak również - doświadczenie nie jest unikatowe. Jeżeli ktoś nie będzie w stanie kupić danego komputera, to po prostu to zemuluje. Glide też da się zemulować i to bez szczególnego problemu.
Porównanie podzielimy na trzy części:
Pierwszym komputerem klasy PC był to IBM 5150. Niestety jest to komputer obecnie praktycznie nie do zdobycia. Podobnie ma się sprawa z komputerami pod proc 8088 lub 8086. Takie klony istnieją, ale są ekstremalnie drogie, nieudokumentowane i w Polsce praktycznie niemożliwe do zdobycia. Nie mogę polecić nic z tego okresu.
Płynnie przechodzimy do okresu 286 - następcy 8086. Tu ceny zaczynają się robić normalne, na allegro da się jeszcze znaleźć takie komputery i często są to płyty po serwisie, z wymienionymi bateriami, kondensatorami oraz naprawionymi ścieżkami. Łatwo jest trafić na niesprawną płytę przez te nieszczęsne wyciekające baterie. Trzeba na to uważać.
Jak to działa? Zaskakująco dobrze, jeżeli ograniczymy się jedynie do oprogramowania 16-bitowego. 286 to jest procesor 16-bitowy i bardzo dobrze spełnia swoją rolę. Nie posiada trybu chronionego, jest bardzo prosty w konstrukcji i przez wiele lat była to budżetowa opcja. Sam omawiałem dość mocno dopakowany egzemplarz wyklepany dawno po powstaniu 386 czy nawet 486. 286 nie ma jednego i określonego socketu - jest ich wiele. Klasyczne PGA, wciskane LCC/PLCC, czy też lutowane PQFP. Procesory jednak są zwykle sprzedawane z płytą.
286 mogę polecić. Bardzo ciekawy procesor, bardzo ciekawa architektura. Pozwala na odpalenie bardzo zabytkowego softu. Chcesz się pobawić Windowsem 1? 286 jest do tego idealny. Nie chce Ci się babrać z kartami dźwiękowymi i chcesz tanim kosztem stworzyć sobie kompa do najstarszych gier Dosowych? 286 jest do tego idealny.
Sprawa 386 jest bardziej skomplikowana. Jest wersja DX i SX. 386DX jest w pełni procesorem 32-bitowym. 386SX jest dziwną hybrydą, który był również lutowanym do tanich płyt głównych układem budżetowym. Architektura 386 powstała troszkę później niż 286, ale w Polsce bardzo długo koegzystowała z poprzednikiem. 286 był budżetowy, 386 był dla bogaczy. Szybko jednak przybył 486 i swoich dwóch poprzedników szybciutko zepchnął na margines.
Zarówno 386DX jak i 386SX są godne polecenia, z czego SX jest zwykle tańszy. Platforma jest bardzo podobna do 286, jak również bardzo podobnie ma się sprawa z dostępnością zestawów. Bardzo często można napotkać na płyty główne i procesory z dosłownie tego samego okresu. Wydajnością też są do siebie podobne. Główna różnica to jest możliwość odpalenia gier DOSowych wymagających trybu chronionego - np. Dooma. Niestety większość tych gier działa na 386 bardzo słabo, dlatego nie brałbym w ogóle tego pod uwagę. Zastanawiając się pomiędzy 286 a 386 polecałbym głównie zwracać uwagę na stan płyty oraz procesora. Wybrać 286 lub 386 zależnie od tego, co jest tańsze i w lepszym stanie.
486 to jest dosowy koks. Ostatni proc stricte pod DOSa, choć na upartego Windowsa 95 na szybszych wersjach od AMD można uruchomić, ja jednak bym tego nie robił. Podobnie jak w kwestii 386, są dwie główne wersje - SX oraz DX. Wersji DX też jest masa, są też klony od AMD i nawet wyszło od nich 5x86, które miało konkurować z Pentiumem. Taki K5/K6 dawnych czasów.
Niestety moim zdaniem legenda 486 została lekko przesadzona. Fakt - to jest najbardziej wydajny dosowy procesor, ale niestety średnio sobie radzi jako proc do "wszystkiego". Doomy i Quake potrafią na nim mulić (Quake ledwo co działa) a stare gry działają na nim za szybko. Procesor też nie jest tak elastyczny, więc niekoniecznie da się jego działanie przykręcić.
Niestety nie polecam 486. Jest to drogie, ma wszystkie wady konstrukcji płyt pod 286/386 (baterie beczkowate, konieczność montowania na płycie głównej dużej ilości kart i kontrolerów, drogi i rzadki RAM) i jest średnio uniwersalny. Polecam jednak kupić, jeżeli z 486 wiąże się nostalgia - wtedy ten zestaw ma ogromny sens.
Benchmark: 286: AM286-16, 4MB RAM, Karta Graficzna WD90C00-JK 256KB, HDD 500MB 386: AM386SX-25, 4MB RAM, Grafika WD90C00-JK 256KB, Dźwięk CX4235, HDD 500MB 486: AM486 DX4-100, 8MB RAM, Grafika CL-GD5426-80QC-A 1MB, Dźwięk CX4235, HDD 500MB
No i zaczynamy mój ulubiony okres w komputerach PC. Okres przejściowy. Najbardziej legendarne gry powstały w tym okresie i najłatwiej jest zrobić bardzo uniwersalny zestaw. Aczkolwiek jest to kwestia personalnych preferencji ostatecznie.
Pierwsza generacja pentium trwała bardzo króciutko i najbardziej prawdopodobne, że nie uda nam się zdobyć procesora z tej serii. Nic straconego - kolejne generacje są bardzo podobne i podobnie zmieniające trajektorię całego świata informatycznego. Pentium to gigachad morderca, doprowadził do śmierci Amigę, Atari i próbowało jeszcze wszamać Jabłko. Pentium to było totalne monstrum tamtych czasów.
Pentium pierwszej generacji było pod Socket 4, ale nie polecam się na tym skupiać, gdyż podzespoły są bardzo rzadkie. Socket 5 i Pentiumy drugiej generacji jest bardzo popularną i dostępną architekturą i jest dość dużo płyt głównych tego typu na allegro. Sam osobiście korzystam z Pentiuma 75 w swojej "maszynie dosowej" - bo idealnie się do tego sprawdza. Ale Windowsa też z palcem w nosie uciągnie. Bardzo uniwersalny sprzęt. Choć nie tak bardzo jak następna generacja procesorów Pentium. Istniały również wersje na Socket 7, co jest bardzo fajnym hakiem na znalezienie jeszcze tańszych części.
Z tej generacji procków istniał również AMD K5. Niestety nie osiągnął on aż takiego sukcesu jak jego następca. Jednakże nadal warto o nim wspomnieć. Jeżeli ktoś jest ideologicznym AMDowcem, to można się zaopatrzyć w takie coś. Jest to bezproblemowo kompatybilne z Socketem 5 i 7.
Moja ulubiona generacja starych komputerów. Najbardziej uniwersalne komputery, które da się bardzo silnie przykręcić oraz bez przykręcania wraz z Voodoo - są w stanie odpalić gry z późnych lat 90tych. Pogracie na nich zarówno w starego Test Drive, jak również w Unreal Tournament. Nie ma problemów z Tyrianem i innymi grami pisanymi w Turbo Pascalu - unikniecie z tym procesorem słynnego Errora 200. Poprzez narzędzie SetMul oraz wyłaczanie w biosie Cache - jesteśmy w stanie zejść do poziomu wydajności 386. Nie ma bardziej uniwersalnej platformy.
Są dwa sockety z tego okresu - Socket 7 i Super Socket 7. AMD K6-2 wymaga niestety konkretnego napięcia, które jest niższe niż Pentiumów MMX, przez co nie jest to aż tak uniwersalna platforma. Płyty główne obsługujące K6-2 są dość drogie i rzadkie. Lepiej się skupić na Pentium MMX. Dodatkowo jest tam też obsługa AGP, lecz niestety wiele socketów (najczęściej VIA) totalnie sobie nie radzą z tym tematem i traktowałbym to raczej jako ciekawostkę.
Płyty pod Socket 7 są zwykle dostępne, choć sprzedawcy z powodu moich filmików i zachwytów - zaczęli podnosić ceny. Szczególnie w kwestii Super Socket 7. Do teraz szukam jakiejś płyty na allegro w normalnej cenie i kurde nic nie ma! Ale Socket 7 i Pentium MMX / K6-2 polecam i są to moje ulubione stare komputery PC.
Zbliżamy się coraz bardziej do stricte epoki Windowsa. Zestawy pod P2 i P3 stoją jedną nogą w starych czasach a drugą w nowoczesności - niektóre Pentiumy 3 są nawet wydajniejsze niż 4, więc wiadomo. W tej generacji pojawił się sławny Slot 1 oraz Socket 370. Są to najprostsze do złożenia (obok 775) stare komputery. Szczególnie pod Socket 370 jest bardzo dużo płyt. W porównaniu do Pentium MMX - są również druzgocąco bardziej wydajne w grach 3D.
Nie są one aż tak uniwersalne niestety. Wiele gier wymaga patchowania (słynny Error 200 w grach pisanych w Turbo Pascalu) a hybryda DOS/W9x może być bardziej problematyczna, gdyż do takich zestawów chętniej wciskamy nowsze karty graficzne i nowsze karty dźwiękowe, które nie są pod slot ISA.
Ceny zestawów ze Slot 1 są droższe, ceny zestawów pod Socket 370 są tańsze. Do niedawna były wręcz ekstremalnie tanie. Nie mniej - tu się zaczyna budżetowy retro gaming.
Jest również opcja kupienia Athlona. Płyty główne pod Slot A oraz same procesory pod Slot A są ekstremalnie rzadkie, więc skupiałbym się na Socketcie 462. Mogę polecić te procesory pod warunkiem, że posiadacie dobry zasilacz pod ATX z bardzo silną linią 5V. Athlony oraz Athlony XP słyną z ogromnego obciążenia linii 5V, więc trzeba szukać bardzo uważnie odpowiedniego zasilacza.
Benchmark: Pentium: P75, 32MB RAM, Grafika CL-GD5426-80QC-B 1MB, Dźwięk ESS AudioDrive ES1868, CF 1GB K6-2: K6-2-333, 64MB RAM, 3DFX Voodoo 1 4MB, Dźwięk, Dźwięk ESS AudioDrive ES1868, CF 16GB Pentium3: P3-733, 128MB RAM, Radeon 7000 32MB, Dźwięk SBLive! 5.1, 40GB HDD Athlon: Athlon 750, 128MB RAM, Radeon 7000 32MB, Dźwięk SBLive! 5.1, 40GB HDD
No i przechodzimy do okresu, którego przez lata nie traktowałem jako coś starego. Głównie dlatego, iż byłem skazany bardzo długo z czegoś takiego korzystać i miałem ból dupska, jak ktoś to zbierał i jarał się, że "wow, mam stary komputer!!!". Ale już mi to przeszło i zacząłem to akceptować. Nawet zacząłem to lubić. Ale nie, zabierzcie ode mnie Luna theme i idyllę.
Najwcześniejsza platforma głównie pod Windowsa. Można na nim odpalać W98 jak i Win XP. Bardzo dobrze się nadają do takich hybryd. Teoretycznie można zrobić z tego maszynę dosową, ale to jest takie bardziej umowne. Szczególnie, że lepsze efekty będą przez Dosbox, bo te procesory są w stanie spokojnie już emulować gry dosowe na Dosbox. Oba zestawy są też bardzo tanie i można za dosłowne grosze skleić coś ciekawego.
Athlon XP jest gorszym wyborem od Pentium 4. Nie jest to zły procesor, ale praktycznie niemożliwe jest znalezienie płyty głównej z dodatkowym zasilaniem 12V. Korzystanie z nowoczesnych zasilaczy jest bardzo ryzykowne i może doprowadzić do ogromnych niestabilności lub do zjarania takowego zasilacza.
Pentium 4 jest lepszym wyborem. Niekoniecznie szybszym, niekoniecznie chłodniejszym, ale płyty główne są nowoczesne, bardzo często obsługują dyski sata, niemal zawsze ogarniają zasilanie 12V.
Zestawy niemal nowoczesne. Oba zestawy są bardzo dobre, choć zestawy pod 775 są zauważalnie tańsze. Można je wybierać garściami za free z elektrośmieci. Oba zestawy są dobre pod XP i też nadal będą w stanie jako tako ogarnąć Windowsy 9x, choć tu bym się też skupił na XP oraz na Dosboksie. Nie mam nic do dodania.
Nasz ostatni przystanek. Lekko połączony z poprzednim. Oba zestawy są znakomite pod XP oraz Vistę i 7. Na upartego można postawić Windowsa 10 i korzystać z nich na co dzień. O dziwo - bezproblemowo będą w stanie sobie poradzić, choć niektóre rzeczy wiadomo, będą robić lekko wolniej. Sam posiadam dwa takie zestawy - jeden z Phenomem, drugi z Core2Duo.
Core2Duo i socketu 775 nie trzeba polecać. Te komputery są dosłownie oddawane za darmo. W cenie dobrej pizzy, można zdobyć worek procesorów Core2Duo. Komputer idealny do walki z wykluczeniem cyfrowym oraz do "retro ikspekowania". Nie jest tak ciekawy jak Phenom czy Athlon II 64, ale też jest fajny. Posiadam sam zestaw, który służył mi do bycia "mostkiem" pomiędzy nowoczesnym światem a retro kompami. Backupowałem nim dane z dysków ATA, nagrywałem dyskietki startowe i nagrywałem też płyty.
Phenom to szalony sprzęt z tamtego okresu. Sześciordzeniowy proc z 2010? Nieźle. Choć Athlony 64 i Athlony II też były bardzo dobre. Wadą tego rozwiązania jest to, że ciężko znaleźć AM3 mobo z portem na dyskietki, przez co często 775 są bardziej uniwersalne. Jak również - na 775 nadal można uruchomić Windowsa 98. Zestawy pod AM2 i AM3 ciężko jest znajdować na złomie jako komputery za cenę "panie zabierz to gówno ode mnie". Dlatego bardziej bym chyba polecał Cool2Duo. Ale jak ktoś jest fanem AMD, to phenom jest "must have".
Benchmark: Athlon XP: Athlon XP 1700+, 1GB RAM, GeForce 4MX 64MB, SBLive! 5.1, HDD 40GB Pentium 4: Pentium 4 1.7GHz, 1GB RAM, GeForce 4MX 64MB, SBLive! 5.1, HDD 40GB Core2Duo: C2D E6750, 4GB RAM, GeForce 8600 GT, SB Audigy, 500GB HDD Phenom: Phenom II X4 955, 8GB RAM, Radeon HD 6790, 500GB HDD
Jaki zatem komputer wybrać? To proste! "Ten, który nakarmisz". Wybierz ten, z którym wiążesz swoje wspomnienia. Ten, który pomoże Ci się przenieść w czasie do starych i lepszych czasów. Dla mnie to K6-2 lub Pentium MMX. Dla kogoś innego może to być piękny zestaw z 486 idealny do Wolfensteina 3D i wystarczający do Duke Nukem 3D. Dla kogoś innego - Core2Duo z Windowsem XP i Linuxem. Musicie sami sobie odpowiedzieć na to pytanie. Gdyż uniwersalnej odpowiedzi na to nie ma.
Ja personalnie uwielbiam lata 90te w komputeryzacji. Jest to epoka największych zmian i najciekawszych technologicznych dokonań. Komputery stawały się bardziej przystępne a zarazem bardziej otwarte na różne części. Taki przykładowo komputer z AMD K6-2. Można wiele na tym komputerze zainstalować - od Dosa, poprzez Windowsa 95 (z trybem Dosowym) aż do nawet Linuksa czy BSD. Jest po prostu idealny ten komputer. Chociaż... mógłby sobie lepiej radzić z grami 3D.
Projekt "Mój Stary Komputer" poprzez ten artykuł został w pewnym sensie "zamknięty". Nie mówię, że kończę z YT oraz z pisaniem, ale na pewno omówiłem wszystko, co planowałem i trzeba będzie wybrać teraz kolejną trasę podróży. Dokąd? Nie wiadomo. Lubię stare komputery, choć wypalenie tworzeniem filmików na YT nie mija i czuję się dobrze zajmując się fotografią i ucząc jej innych. Lubię analogowe technologie audio, video i fotograficzne. Może coś w tym kierunku? Może coś związanego z publicystyką technologiczną? Nie wiem. Zobaczymy!
Niebawem pojawi się również wersja video tego wpisu.