Pewnego wiosennego dnia (rok 2008), znalazłem w szafie u Taty starego rodzinnego Zenita 12XP. Za pozwoleniem - wziąłem go do zabawy. Byłem pewny, iż zdjęcia wyjdą cudownie. Po wywołaniu kliszy okazało się, iż wyszło tylko 10 zdjęć z 36. Narrator wtedy powiedział: Witamy w świecie fotografii.
To doświadczenie zmusiło mnie do nauki. Co to jest czas naświetlania, co to jest przysłona, jak działa film i... czym właściwie jest fotografia? Okazuje się, że zabawa była bardzo fajna. Przerodziło się to w coś więcej. W plany na przyszłość
Niestety w 2012 roku okazało się, iż muszę obrać inną ścieżkę kariery. Fotografia poszła do kąta, aparaty na półkę, przygotowania do rekrutacji na ASP do kosza.
Po niemal 10ciu latach zobaczyłem filmik o Holdze 120 - aparacie, którego zawsze chciałem mieć. Okazuje się, iż ponownie jest sprzedawana i to całkiem tanio. I tak przypadkiem puszka pandory została ponownie otwarta.
Przez lata głównie fotografowałem analogowo. Wynikało to z braku kasy na lustrzankę cyfrową i uwielbianiem niedoskonałego feelingu analoga. Dlatego głównie będzie tu postowana fotografia analogowa. Ale cyfrowa czasem też się pojawi.
Uwaga - z powodu przebudowy, niektóre galerie nie mają opisów. Będzie to uzupełnione niebawem
Galerie:
Prośba: Nie wrzucaj nigdzie moich zdjęć bez mojej zgody.